Czym jest ta koncepcja? Czego Nas uczy? Jakie rozwiązania praktyczne nam oferuje?
W wielu książkach poświęconych rodzicielstwu przeczytać można informacje na temat teorii przywiązania. Czym jest ta koncepcja? Czego Nas uczy? Jakie rozwiązania praktyczne nam oferuje? Niniejszy wpis będzie poświęcony odpowiedziom na te pytania.
Aby łatwiej było zrozumieć czym jest przywiązanie w rodzicielstwie chcę Państwu przedstawić metaforę kubka.
Główny opiekun dziecka, zazwyczaj rodzic jest dla rozwijającego się młodego człowieka zbiornikiem, od którego dziecko odchodzi i do którego wraca między jedną a drugą aktywność. Dziecięca potrzeba bycia blisko z rodzicem jest jak kubek, który opróżnia się w chwili głodu, samotności, zmęczenia. Poprzez miłość, pocieszenie, pokarm i opiekę rodzic w łatwy sposób może go ponownie napełnić. Dziecko, którego kubek jest cały czas napełniany ma silne poczucie bezpieczeństwa oraz jest silnie przywiązane.Te dzieci łatwiej radzą sobie z trudnymi uczuciami, mają zadowalające relacje z rówieśnikami, skuteczniej koncentrują się na zadaniach szkolnych. Ogólnie rzecz biorąc czują, że wszystko z nimi i z otaczającym światem jest w porządku.
U małych dzieci długi, męczący dzień, złość, kłótnia może dosyć szybko opróżnić ich kubek. Na szczęście zazwyczaj rodzic jest na tyle blisko, aby ponownie go napełnić. Starsze dzieci napełniają swoje kubeczki na samą myśl o rodzicu. Z czasem dzieci potrafią uzupełniać swoje kubki dzięki przyjaźniom, zabawie, uczeniu się czegoś nowego i interesującego w szkole.
Dziecięce kubki są różne: jedne są ciągle puste, drugie nie mogą się napełnić i dzieci zamykają swoje kubki pokrywką, aby nie stracić ni kropli, trzecie kradną zawartość kubków innym siłą lub sprytem, jeszcze inne są dziurawe. Kubeczki opróżniają się szczególnie szybko, gdy dzieci doświadczają krzyku, bicia, zaniedbania albo surowych kar. Pęknięty, zniszczony kubek bardzo trudno jest naprawić. Czasem jest to wręcz niemożliwe.
Prawdziwe napełnianie kubeczka (którego efektem jest silne przywiązanie) jest możliwe tylko w relacji z opiekunem. Dlatego też najważniejszą rzeczą, jaką mamy do ofiarowania naszym dzieciom, jest zdolność do sprawiania, że czują się kochane, szanowane, chciane i dowartościowane. Tylko dorosły może zrobić głupią minę, przytulić, poszaleć na dywanie dostarczając w ten sposób głębokiego poczucia bezpieczeństwa i pewności siebie.
Kilka propozycji na zabawę, które z pewnością napełnią kubek dziecka, ale także rodzica:
-„jajko miłości” – udajemy, że rozbijamy jajko na głowie dziecka, rozścierając jego zawartość po ciele dziecka; w ten sposób w zabawowo pozwalamy sobie na bliskość fizyczną z dzieckiem w innej formie niż przytulenie;
-„pistolet miłości” – ręce składamy w formie pistoletu i strzelamy do dziecka „kulą miłości”, zazwyczaj dzieci uciekają, wówczas jego gonimy i mówimy jak bardzo je kochamy. Czasem dzieci zamieniają „pistolet miłości” na „nienawiści” wówczas można powiedzieć: „Ten Twój pistolet kiepsko działa, bo sprawia, że jeszcze bardziej Cię kocham”;
-„Nie uciekniesz ode mnie nawet za milion lat” – dziecko zazwyczaj sprawdza czy mówimy prawdę, wówczas może je złapać, potrzymać przez chwilkę, a potem pozwolić mu uciec. Warto celowo nie zauważyć ucieczki dziecka wzmacniając w ten sposób atrakcyjność zabawy; „Widzisz, mówiłem, że nigdy nie uciekniesz….. Chwila, chwila jak to się mogło stać, gdzie Ty jesteś?”.I ruszamy w pościg.
-„Skarpetkowa gra” – polega na tym, że wszyscy próbują zdjąć innym skarpetki, walcząc zarazem o to, by nie stracić własnych.
-„Walka o dziecko” – zabawa dla dwójki dorosłych i dziecka, która polega na walce właśnie o dziecko: „Głowa jest moja”, „Zabieram stopy, stopy są moje” itp. Ta gra w przeciąganie liny, gdzie liną jest dziecko, to zabawa która łączy bliskość fizyczną, śmiech oraz pełne przesady wyrażanie uczuć.
Mnóstwo inspiracji na zabawę z dzieckiem można znaleźć w książce Lawrence J. Cohen’a „Rodzicielstwo przez zabawę”.
Powyższe refleksje i zabawy również mają swoje źródło w tej pozycji.
Odsłony: 337